Wakacje w pełni, a ja, jako że udało mi się załatwić aż 4 dni wolnego, wyjechałam nad morze. Było nas 12 osób, w tym wcześniej znałam 3. Było wszystko, od słońca, po burzę, wpychanie do wody, wschody i zachody słońca.. Nie zabrakło tez grupowej fotki.
jedna rada- zawsze róbcie w RAWach!
Biedronki atakowały nas równo...
Jednak zrobiliśmy ( a właściwie zrobił) im grób
Były ...
burze...
... wschody...
... i zachody...
Szkoda, że już po wszystkim
poniedziałek, 27 lipca 2009
piątek, 10 lipca 2009
Julianna
Praca, praca, praca... A za tydzień 4 dni w Międzyzdrojach ^^ Ależ zdjęc porobię.. :D :D
Wiecie, że Julianna ma już 15 miesięcy??!! I jest coraz bystrzejsza... Jej ulubionym zajęciem jest budzenie ludzi - o tak... A jak? Podchodzi, daje ci buziaka, czasami mokrego i chce ci się władować do wyra. Chcąc nie chcąc, musisz się obudzić, bo włącza się u ciebie instynkt rodzicielski - przecież nikt nie chce, żeby dziecko upadło na głowę podczas włażenia na wyrko :D
a oto i Julianna
Oczywiście ciotka Aga też sobie fotkę cyknęła z chrzesniaczką :D
Jedyne podobieństwo to włosy - obu nam kreca się jak szalone...
Wiecie, że Julianna ma już 15 miesięcy??!! I jest coraz bystrzejsza... Jej ulubionym zajęciem jest budzenie ludzi - o tak... A jak? Podchodzi, daje ci buziaka, czasami mokrego i chce ci się władować do wyra. Chcąc nie chcąc, musisz się obudzić, bo włącza się u ciebie instynkt rodzicielski - przecież nikt nie chce, żeby dziecko upadło na głowę podczas włażenia na wyrko :D
a oto i Julianna
Oczywiście ciotka Aga też sobie fotkę cyknęła z chrzesniaczką :D
Jedyne podobieństwo to włosy - obu nam kreca się jak szalone...
Subskrybuj:
Posty (Atom)